Jako że dwa poprzednie wyzwania ciągle leżą nieskończone (życie codzinne jest ostatnio bardzo absorbujące... I przez ostatnio mam na myśli jakieś trzy miesiące), więc pomińmy je na razie milczeniem i zajmijmy się bieżącym. Z którego jestem naprawdę, naprawdę zadowolona.
As the two previous challenges are still not finished (my everyday file is so time consuming and annoying lately... And by lately I mean last three months), so lets skip them for now and go to the one I'm really, REALLY proud of.
|
Whole set ready. |