Bardzo spodobała mi się forma tego typu "medalionów". To drugi wisior w tym stylu (pierwszy może jeszcze wrzucę;)), ale z pewnością powstanie jeszcze co najmniej jeden. I choć nieźle dał mi popalić to efekt końcowy wynagrodził to chociaż częściowo. Sam wisior zainspirowany został najnowszą częścią "Piratów z Karaibów" - w tym miejscu zapewnie powinna pojawić się jakaś niezwykle twórcza recenzja, ale się nie pojawi. W tym wypadku obiektywizm nawet koło mnie nie stał - wychodzę z założenia, że gdyby Johny Depp zagrał w dwugodzinnej reklamie funduszu emerytalnego i tak byłabym zachwycona;)
Kwarc lawendowy i ametysty w oksydowanym srebrze: