... and far away... Forma taka jak w tych kolczykach chodziła za mną od dawna, spać po nocach nie dawała, zrobić się zresztą też nie chciałą - to jest wersja numer trzy, dwie poprzednie zostały rozebrane żeby nie straszyć swoim widokiem. Bajkowe brioletty kryształu górskiego z ostatnich zakupów, spinele w bazie i białe szafirki u góry: